Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nadzieja

Spoglądając spod byka
przełykałam codzienność,
trzymając wysoko gardę.
Patrzyłam na wszystko martwymi oczami.
Niewiele czułam -
by nie zalać się łzami.
Nie pozwolę się podejść,
zbliżyć na odległość ciosu.
W dniu, kiedy zapytałeś dlaczego właśnie ciebie wybrałam,
byłeś bliżej mnie niż ktokolwiek kiedykolwiek.
Nigdy już nie popełnię tego błędu.
Coś sprawiło,
że poczułam się jak po przegranej walce -
zrezygnowana, osłabiona
Zrozpaczona.
Mimo kołatania serca czułam,
że coś we mnie kona.
To była ona -
Nadzieja.

24 188 wyświetleń
104 teksty
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!