Buszując w życiu
słyszałam trzask łamanych przysiąg
i obietnice z wodą w ustach
widziałam listy wybrańców do ruletki
i przepychanki przy tandetnych stołach
mijałam wyścigi po schodach donikąd
i sztafety singli w zespołach pourazowych
spotkałam dzieci z podkulonym ogonem
i staruszków w objęciach kota
poznałam odruchy bez zasad
i gierki z czarnym pasem w rękawie
otarłam się o ścianę śmiechu
i szorstkie skrzydła ostatniego anioła
utknęłam
w plątaninie krytycznych zobowiązań
i czekam
przy ponurym wyjściu z obolem
12 309 wyświetleń
103 teksty
8 obserwujących
Dodaj odpowiedź 8 June 2020, 08:48
1 odBardzo podoba mi się ten wiersz. I faktycznie piękne metafory. :)
Odpowiedź 7 June 2020, 19:44
2 odDoświadczenia i przerażenia, życie to nie jest bajka... zaskakujące metafory, ciekawy wiersz :)
Odpowiedź