Jeden strzał
Skierowany w moją stronę
Pistolet wystrzelił
I nagle w jednej chwili
Mój los odmienił
Przebił mnie na wylot
Przebił moje serce
Spływa mnóstwo krwi
Ja nie chce cierpieć więcej
Umieram powoli
Wykrawiam się w nadzieji
Że ktoś mnie uratuje
Nie zostawi mnie na ziemi
Lecz tak bezczynnie leże
Czekając na zgon
Wiem że nikt nie pomoże
Śmierć zbiera swój plon
Autor
854 wyświetlenia
14 tekstów
0 obserwujących
Dodaj odpowiedź