Siadam wieczorem nad rzeką, Zamykam oczy i słucham…
Choć cisza aż dudni w mych uszach Wciąż słyszę jak bije twe serce I ono mi wszystko zagłusza. Choć chciałabym słyszeć coś więcej, To nadal mam w głowie twe słowa, Że tam mnie właśnie zabierzesz, Gdzie można żyć zacząć od nowa. Będziemy jak w barwnym folderze Swe szczęście na nowo budować I czas się dla nas zatrzyma, Osnuje nas stubarwny woal. Nieważne czy wiosna czy zima, Czas dla nas się przecież zatrzyma. Wciąż będzie jak w bajce, czy filmie, Czy w jakiejś cudownej powieści, To życie z mych marzeń powstało, Więc pełne jest ciepła i treści.
Siedząc wieczorem nad rzeką Zamykam oczy i słucham…