Pragnienia
Ramiona twoje i myśli moje, nago spadają na stół,
nie dawno było i nie ma jeszcze raz,
iluzoryczny, znów uciekł nam.
W rozmowy twoje, uzależniony tonę,
słowa które rozpalają me skronie,
nieśmiertelny, znów wciągam piach.
Leże przy tobie, otulam dłonie,
twe szepty skromne całują mnie,
ruchome piaski, znowu porwanie i gwałt.
(12.01.2011)
2877 wyświetleń
33 teksty
0 obserwujących
Dodaj odpowiedź