ptak przeleciał cicho tak słońce zaszło już dawno zapadł jesienny zmrok jestem tutaj całkiem sam odeszły już tamte dni kiedy był ktoś obok kolejne żniwa minęły i znowu padał deszcz moja dusza usycha spadły liście z drzew w sieni fotel stoi pusty czasem zabuja nim wiatr ja patrzę w fotografię na której jesteś blisko mnie staram się żyć dalej lecz nie potrafię zapomnieć sen ogarnia wieś ptasi klucz odleciał cicho jutro słońce wstanie da mi nowe nadzieje że jutro będzie lepiej.