nim odfruną motyle
przyjdź nim kwiecistym szalem
wstydliwie zakryję włosy
w porze gdy lato
bosą stopą dotknie ziemi
tak zwyczajnie
bez korowodu zbędnych słów
zanim w sadzie jabłka opadną
trawy legną pokosem
przyjdź nachyl błękit nieba
nim świerszcz w liściach
ostatnią rapsodię życia zagra
serce wskaże ci drogę
szepnij - jestem
Autor
115 wyświetleń
1 tekst
16 obserwujących
Dodaj odpowiedź 22 April 2014, 19:50
0 Witaj spowrotem Krysieńko ;))))
Jak dobrze wiedzieć, ze juz jestes z NamiWiersz piekny ;)
Odpowiedź 22 April 2014, 18:19
0 Piękny wiersz Krysiu...tyle w nim subtelnych wersów...
Pozdrawiam miło:)Odpowiedź 22 April 2014, 17:02
0 Krysiu, Natalio miło znów Was gościć w moich skromnych progach.
Dziękuję za opinie:)pozdrawiam serdecznieOdpowiedź 22 April 2014, 15:27
0 Prześliczny wiersz .. po prostu zatrzymuje:))
pozdrawiam Krysiu:))Odpowiedź