Naprawdę tęskniąc
Prawda lśni dla wprawnych oczu.
Jak błysk słońca w kropli rosy.
Tak mi brak!
Brak mi rosy
chłodnego dotyku.
Brak schronienia
rankiem we mgle.
Prawda pachnie
świeżo ściętą miętą.
Czekam na prawdę
w sam raz dla mnie.
Przedzieram się przez
słotny wiatr,
kłamstwa ranią moją twarz,
w grzechu kostnieją dłonie.
Czekam
aż prawda wyjdzie
na jaw.
Jak świt po nocy
jak lato po zimie.
Autor
323 wyświetlenia
9 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!