Powiedz mi Ojcze
Nadszedł czas.
Wołają moje imię.
Ulice pełne smukłych ciał
Wędrują boso przez mój cień
- znalazłam się wśród słońca.
Niedoceniony - taki Ty.
Pół anioł
Świeżość rosy.
Ubierasz mnie w rój polnych źdźbeł
Przetaczasz każdą kroplę łez
I wplatasz kwiat we włosy.