***
Porozrzucane litery myśli
krążą po orbicie chaosu
mojego świata
Próbuję uchwycić,
odziać je w słowa.
Nadać kolory i znaczenie.
Tak by wybrzmiały
głośno
sonetem czy krescentem.
Wykarmione treścią
bezimiennych spółgłosek oraz samogłosek
cichutku odbijają się od ścian poezji
zamkniętej na białych kartkach papieru.
8849 wyświetleń
147 tekstów
5 obserwujących
Dodaj odpowiedź 14 January 2019, 10:44
0 świetny wiersz ,a najbardziej podobają mi się ostatnie cztery wersy :)
Pozdrawiam Carolyno i wszystkiego Dobrego w Nowym roku życzę :)
Odpowiedź