Pojawiłaś się tak nagle i też tak szybko zniknęłaś gdzieś we mgle porannej Lecz pamiętam cie stałaś pośród drzew włosy rozwiewał wiatr byłaś w sukni białej niczym biały ptak chciałem coś mówić lecz głos mi w gardle uwiązł a ty tak szybko znikałaś w oddali Chciałem krzyczeć .....wróć a nawet krzyczałem niemym głosem lecz nie słyszałaś mojego wołania byłem bezradny więc zamknąłem oczy i czekałem co się wydarzy czekam wciąż na twój ruch ......