Aj, aj fyrfleku ! onejkidy nie są niegrzeczne, one czasem, fakt, szwendają się po obcych galaktykach, ale zawsze w celach wielce uczynnych. Ot tak np gdy ktoś ma dwie lewe ręce, to mu prawej użyczają. I gdzieżby Anioła biły i szarpały. One mu co najwyżej piórka otrzepywały z kosmicznego pyłku ;)
Dziś akurat jestem radosny, ale fakt , mówią,że ...mam dwie lewe ręce! Proste, krótkie i piękne. Tak nie umiem. Mówią, że w ogóle jestem inny i nie z tych kaloszy...więc pewnie Anioł zagubiony pośród galaktyk...i szarpią nim roje onejkidów , i bija go w twarz mówiąc mu ta,ta,at chwila, warto było rzucic Niebo!