Pierwszą nogą w szczelinie
oświadczam że upadam
choć drugą jeszcze się bronię
na przekór światu
Miliony twarzy ramion i oczu
wyliczanką grają o mój los
rzucają kości - moje
na pożarcie psów
Raz dwa trzy
otwieram oczy -
okno na świat
47 972 wyświetlenia
306 tekstów
144 obserwujących
3 October 2012, 19:54
Wyliczanka minionych dni
w cudzym wyrazie oczu i ust
nie pomieści świata dla snu
ukrytego pod powieką życiaZainspirowały mnie Twoje wersy, pełne gorzkich metafor. I choć smutny ten wiersz, to piękny wyrazie ten wiersz :)
3 October 2012, 18:51
Los rzuca nas na pożarcie życiu, albo się obronimy, albo nie.
Ładny wiersz.