Rozmnożenie przez klonowanie. Szlachta i uczeni... na raz! INWAZJA! NALOT! PERUKI! I inne nieszczęścia :) Ale... Kawa jest ważniejsza :) Więc trzeba pić. Póki jest gorąca, he he :)
Ktoś inny oberwał by pewnie za taki komplement, ale Tobie się upiecze, zawsze pozwalam Ci przecież na więcej... tylko się nie rozkręcaj!;) Ja jak zwykle nie w temacie, ten strajk to jakiś ogólnocytatowy? Elity ignoruję od zawsze, więc nie wiem o co chodzi, ale wyczuwam Galka szóstym węchem;)
Tylko się nie gniewaj :) W tym problem, że całe niebo spadło mi na głowę :) Lecz z oczu mi uciekło :) I się przecież nie będę publicznie na cytatach modlił :) To takie... nie elitarne jest.
Posłużyły, a jak! :) Stamtąd jest tak blisko do nieba... Szczególnie gdy się wchodzi na sam dach :) Tak, też uważam, że z ministrantami to dobry pomysł :) Trzeba tak zrobić :) I zaciągnąć woły do roboty, ha ha ha :D Post to post, nie kuś... Diablico :)) No dobra, przemyślę :) W końcu Adamowi też owocami zapachniało :)
Widzę, że rzymskie "wakacje" Ci posłużyły, a ja mam teraz zachlapany kawą monitor, przez tych ministrantów;)) A ten post cytatowy radziłabym skrócić, im mniej dobrych tekstów, tym bardziej widoczny staje się chłam:(
Mniejsza o celibat :) Jakoś bym to przelicytował :)) Ale! Włoska mafia mogłaby się w końcu nawrócić :D Za sprawą moich namówień, ha ha :) Ekskomunika to straszna rzecz. A tak, znalazłbym chłopakom jakieś pożyteczne zajęcie. Jako ministranci albo coś :D Strajkuję ponieważ ubolewam nad cytatami. Stały się... kuwetą. Więc wolę wybrać się na pustynię i 40 dni pościć niż oglądać zagładę normalności. NIECH WIĘC MOC BĘDZIE Z WAMI :) I ze mną :)