„Piekieł sięgają moje przysięgi I chmurny las niebios sobą rozdzierają Czy nie mam w sobie mocy, potęgi? A słowa moje w rymy się nie ubierają?
Język myśl fałszuje, dźwięk ją słowem łamie W sercach zaprzysięgłych dziś mieszkają noże Czas na koniec- niech się dzisiaj stanie Koniec wszlekiego życia i wszelakich stworzeń
Niech błyskawice biją dzisiaj w nocy Niebo rozdzierają jak anielskie miecze Da mi to poczucie nadziei i mocy Lecz los tego świata i tak mi uciecze!
Pieśni moja krwawi, dusza moja pęka Śmiech szalonego niesie się po nocy Krew się ciągle leje, a żelazo szczęka Poezja poraniona balladami broczy…”
Bogdanie- dziękuję, a Twój utwór- świetny jest i do tego trafia do mej duszy!
Avrel, moja droga, rumieńce mi na twarz wystąpić raczyły, gdy tak wiele komplementów słyszę... Ach, cieszy mnie wielce Twa opinia, lecz dalej muszę się rozwijać i lepszym być!