Patrzyłam na trawę tuż za twoim zamkiem Słuchałam śpiewu ptaków który mi dedykowałaś Zamknęłam oczy - zobaczyłam twoje świecące jak na rynku latarnie
Na ruinach zamku biegały dzieci, śmiały się, jak Ty; kiedy opowiadałam ci historie Wpatrzona we mnie Jak w bramę Krakowską stałaś skupiona z nostalgią na twarzy