Menu
Gildia Pióra na Patronite

Autoportret patrioidioty

patrzę na celebrytów
prąc do samozachwytu
mam pięć krawatów dla lepszych wyników

śmieję się do lustra
choć wątroba już uschła
przeciwciężar kieliszka pomaga mi ustać

prawdy wolę unikać
jak bies medalika
mam mały nos więc nie chcę go wtykać

jestem biało-czerwony
i jak orzeł mam szpony
tylko z tą Polską nie chcę być kojarzony

narzekam codziennie na dziurę w portfelu
lecz cały obśliniony biegnę do burdelu
bo ja pierwszy mecenas patrioidiotyzmu
chcę by świat był wolny od ekstrawertyzmu

siedzę w każdą niedzielę
w pierwszej ławce w kościele
czyszczę sumienie z fałszu spilśnionym papierem

nie stać mnie na benzynę
więc mam limuzynę
jeżdżę wciąż dokoła testując nową turbinę

kocham dary natury
bo to oznaka kultury
właśnie dlatego noszę kurtkę ze skóry

lubię mieć drogę skośną
więc wybieram tę prostą
bo hipokryzja jest moją najstarszą siostrą

to ja wrzeszczę najgłośniej do ściany
bo wcale nie chcę być usłyszany
nie dam wygrać systemowi i dlatego
do końca będę dziedzicem Nietzschego

48 152 wyświetlenia
592 teksty
92 obserwujących
  • 17 November 2014, 22:35

    Ciekawy tekst.
    Pozdrawiam. :)