Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kula i diament

Opowiem jak umiem, wierz lub nie,
jak z każdym wyborem.

Była kula z metalu,
jak magnes przyciągała i odpychała
miejscami, bo kiedyś coś jej się stało.
Przykuła do siebie łańcuchami wszystko odpychane,
a co przyjść chciało, powstrzymywała talerzem na pręcie.
Prętów było tysiące i łańcuchów krocie, jak u gigantjeża.
Jaka była uparta w swoim uporze na wierzchu,
wiedziało tylko cierpienie.

Tyle było na powierzchni zamętu i stękań metalu,
zgrzytu łańcuchów i jazgotu talerzy z prętami,
że drgała tylko w metalowym chaosie,
przykuwając coraz więcej tego, co nie swoje.
Skrzecząc, jak zardzewiały statek, opadała coraz głębiej.
Obijała się coraz o podobnie najeżone.
Ani puścić, ani przyjąć tego, co chciał diament.

Więc cierpiała i pytała ciągle: Gdzie? I dlaczego?
I czuła się sama we wszystkim, co jest.
A w środku tętnił diament,
lecz tylko ciszą pulsował, tworząc fale pieśni.

Aż razu pewnego usłyszała przypadkiem szmer głosu:
- Puść, co chce odejść i przyjmij, przed czym się bronisz.
Jej się nie szuka, ją się rozpoznaje,
a w ciszy odpowiedź przychodzi sama.
Tylko postanów.....

I postanowiła.

Rozległy się grzmoty pękających łańcuchów, prętów i talerzy.
Walnęły o powierzchnię metalu, aż i on popękał.
Odpłynęło to, co odejść chciało do swoich.
A przeniknęło, co przyciągało własne.
Nastała cisza.

W niej rozjarzył się diament wibracją radości i ukojenia,
nadając komunikat w przestrzeń:
- Jestem, czekam, przyjdź.
I przyszła, bo już była. Inna niż opisane.

Miała na imię Miłość i była bliska.
Ciepła i puchata. Twoja.

24 306 wyświetleń
527 tekstów
51 obserwujących
  • Gaia

    20 December 2013, 11:47

    Pamięć zawodna jest. A jeśli nie było, to będzie.

  • fyrfle

    19 December 2013, 17:41

    Zaraz, zaraz kiedy to było? Nie pamiętam.

  • Gaia

    16 December 2013, 17:47

    Hm... tak, trochę przydługie, ale dłużej trwa sennica człowieka....
    Bo przypuśćmy tylko, że to opowieść o każdym z nas, o tym jak się może odmienić człowiek, gdy zrozumie i wytrzaśnie wreszcie, co nazbierał we śnie.
    Tylko przypuśćmy...

    Miłość ma wiele znaczeń, widzisz tą którą znasz, ale czujesz w niej tajemnicę. Czasem myśl to dar losu lub tylko letni wiatr. Miło Was czytać. Pozdrówki :)

  • awatar

    16 December 2013, 17:18

    na początku tekstu sądziłem, że chodzi o najeżoną palcami minę podwodną
    i później też coś grzmotnęło
    i wypłynęło puchatą - dmuchawce latawce wiatr, daleki z betonu świat

  • Czinka

    16 December 2013, 16:05

    Miłość jest darem, tylko ludzie w swej ułomości potrafią zamienić ją w koszmar..pozdrawiam

  • Gaia

    16 December 2013, 14:13

    Często Yestemku ludzie nas porażają swoim przerażeniem, obawami, smutkiem, złością. I pewnie nawet tego nie chcą. Jakoś tak im wychodzi. Samo. A może i nie samo? Może ktoś im pomógł sprytnie "udomawiając"? Hm.... Ładnie powiedziane - "to co w nas". No właśnie... :)

  • Gaia

    16 December 2013, 13:59

    A jeśli nie tylko bajka Paladin...
    Skąd wiesz, co przyciągasz wbrew, a przed czym się bronisz?
    ;)

  • 16 December 2013, 13:55

    Przeraziłaś mnie tymi łańcuchami i rzucanymi talerzami. :D
    Diamentową kulą dostałem między oczy. ;)
    Bardzo ładne, baśniowo opowiedziane to, co w nas, z czego często nie zdajemy sobie sprawy.
    Miłości, naprawdę jaka jesteś nie wie nikt... ;)
    Gratuluję Ciepełka. :)