Horyzont...
Opieram się o chłodną szybę
jednocześnie podwijam nogi
by móc w wygodnej pozycji
rozpocząć snucie nad losem
Nie dostrzegam ostatnio nic
poza rosnącym napięciem
które towarzysz mi odkąd
postawiłam na pożegnanie
Spokojnie podnoszę głowę
i tęskniącym spojrzeniem
pragnę poza horyzontem
odnaleźć odrobinę Ciebie…
20.12.2013
52 772 wyświetlenia
691 tekstów
82 obserwujących
Dodaj odpowiedź 20 December 2013, 23:03
0 Czytajac wiersz widzę obrazek smutnej dziewczyny zapatrzonej daleko..-pozdrawiam serdecznie Aniołku :) Nutka dla Ciebie Aniu :)
Odpowiedź