biały karzeł
nie wierzę własnym oczom
i twoim też nie wierzę
gdy stoisz na wyciągnięcie
dłoni
z duszą na progu
by pojąć cię
staję na palcach
a przecież do pięt nie dorosłam
temu co nas przerasta
patrzę w niebo
przyglądam się niemo
stygnącym w bieli gwiazdom
może nie przez przypadek
pozostawiono nas
samym sobie
137 947 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących