nie widziałam wcześniej teraz wzrok opuszczony do połowy masztu głowa posypana zawsze popiołem wystarczy na bilet do wiersza który kona pochowajcie go (nie)(wy)godnie.
Nati, zadumałam się nad tym, co napisałaś. Bardzo Ci dziękuję za interesującą i poetycką refleksję nad tekstem. BARDZO DZIĘKUJĘ i pozdrawiam serdecznie
Mirku,...im trudniejsze życie, tym krótszy życiorys( i nie wynika to z amnezji), a... testament konsekwencją tego...Dziękuję Ci szczególnie, bo za OTUCHĘ DZIĘKUJĘ do miłego - nicola
Tak, tylko potomni parafią ocenić twórczość literata poprawnie , podobnie jak i szeroko pojęte zapędy polityczne historii . Bowiem tylko dystans zrzuca z nas więzy ograniczeń , tak na prawdę Skromność to tylko drogowskaz , drogi bywają o wiele bardziej wyboiste , najlepiej wie o tym wiatr wygrywający codziennie swoją pieśń między konarami czeremchy, na wzgórzu Roztocza , tylko po to aby w konsekwencji spocząć obok zaklinającej wieczność ciszy , w grobie srebrnego boru kiedy wielebny syndrom boga w rozmiarze x elki już ogłosi wszem i wobec porę capstrzyku Bardzo ciekawy test na grobową ciszę .. a może tylko na zmowę milczenia posypaną popiołem w tą środę popielcową ad 2015 Pozdrawiam ;)
Dobrze wiesz, ze ten wiersz nie skona, a mnie wczoraj namawiała do posypywania głowy popiołem, przynajmniej częstszego. Znowu po raz kolejny powiedział ktoś, że pokora przyniesie wyzwolenie. Wiersz posłuży za glębę, z której ja usypię sobie rabatę na której zasieje wiosnę, bo z popioły zawsze odradzają w dobro i piękno. Zaryzykuję, że można zmartwychwstać.