Serio, ja pierwszy? :D Chodzi o coś więcej, niż pisanie wierszy. Mnie - na ten przykład - zmusili do tego tutejsi :P Mało, że w języku ludzi lecz jeszcze w języku nielotów! :))
Czasami mam wrażenie, że Twoje wiersze nie wymagają komentarza, bo jest w nich coś, co sprawia, że chce się czytać uważnie każde słowo. Są wielkie, prawdziwe i tęskne.
I oczywiście pozdrawiam Cię serdecznie M! :) W kontakcie.
J'ai plaisanté! Hahaha :) Muszę jednak uczciwie przyznać, że najwyraźniej niełatwo mi było zachować postawę koncentracji i... jaskółka - siostra burzy, sztylet wiatru; lecz o co chodzi z tymi bocianami? :D