Anioł czuje ból nie do opisania, co się stało z tym światem. Ludzkie żądze, pycha, (kasa) to jest teraz fundamentem. Dla człowieka bezdomnego i radzącego sobie od 1 do 1 nie ma miejsca. Jak by istniała druga planeta. Ci bogaci w pogardę dla biednych, zrobiliby przesiew. Bogaci, dobrze urodzeni zostają Tu na ziemi… Biedni, chorzy idą na druga planetę tak zwaną (SLAMSY). Wiersz wspaniały, zabieram do siebie pozdrawiam ciepło…