Menu
Gildia Pióra na Patronite

Bez adresu

Nie pora jeszcze w bezdroże
jesień taka młoda
pieści wciąż zmysły
spóźnionym o chłód błękitem
ciepłym światłem wspomnień
złoci się wciąż pamięć
choć coraz bardziej szeptem
ziszcza się twe szczęście
zmierzch rozkwita coraz ciemniej
gubiąc drogę do gwiazd
wędrownym ptakom marzeń
wiatr niesie zerwane liście
jak listonosz przesyłkę bez adresu
mleczną ciszą mglą się drogi do lata
daleczejąc powrotom w świt
nadzieją
bo zbłąkanym w taką jesień znaleźć drogę
to zapomnieć
że jutro to noc
a dziś to sen.

89 707 wyświetleń
1387 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!