eM, a ja się martwię, więc będę szukać tamtego światła, które iskrzyło się zawsze w Twoich wersach.
Akerin, z nie mniejszą czyta się takie komentarze, dziękuję;)
Natalio, myślę, że Ty opanowałaś do perfekcji język metaforyczny! Miło Cię 'widzieć';)
Marie, ... i och!;)) Dziękuję za odwiedziny;)
Arti, jak mówił ks. Twardowski, "musi być dobrze i niedobrze, bo jak jest tylko dobrze, to już jest niedobrze";) A na to niebo zionąć musiał ktoś inny, może przelatywał 2 min po północy tędy jakiś smok???;)
Dziękuję za Waszą obecność, pozdrawiam złotojesiennie;)
Twoje wiersze zawsze są pełne światła. Dlatego zupełnie nie martwię się, gdy moje nieco się mroczą. "nie gaś w oknach błękitu"... Tak, to mój ulubiony wers :)