wydrapałam swoją duszę
nie mów mi
że jeśli zaprzyjaźnię się
z cieniem słonecznego dnia
ból ukryty
kroplami deszczu
nigdy nie spadnie
i kiedyś wymodlę
dobrą drogę dla siebie
czas przez palce przepuszczony
puchnie w powietrzu
by pęknąć pod tęczówką
wiesz...
pokochałam nawet tamten
dzień listopadowy
gdy głośnym krzykiem
wypełniłam przestrzeń
dziś układam pasjans
z garbatym księżycem
szukając szczęścia
które nie jest smutne
nie mów mi
że jeśli zaprzyjaźnię się
to mech okrywający kamień
sprawi
że serce zacznie bić
a woda która obmyje
stopy
nie będzie zbyt zimna
...
Dodaj odpowiedź 23 October 2011, 20:00
0 Ewuśka, właśnie takie anielskie diablice są dla nas i zachętą,
i spełnieniem i cholera wszystkim..hehe..;)Odpowiedź 23 October 2011, 19:55
0 No tak ostatnio nieco anorektyczne były moje wiersze.Lecz tego nijak skrócić nie mogłam.
bierz skoro taka twoja wola, cóż ja nieborak motyl mogę, jeno skrzydłem pomachać;)))
Odpowiedź 23 October 2011, 19:45
0 cieszy mnie,że udał się ten myk:)
a jeśli przy okazji wiersz podoba sie to sama przyjemnośćŚciskam:)
Odpowiedź 23 October 2011, 19:42
0 Joasiu o to mi chodziło, aby tytuł drapał... jednocześnie zachęcając do przeczytania:)
Odpowiedź 23 October 2011, 19:39
0 aniołem haha takimi z różkami
jak to kobiety mają w zwyczaju... chciałabym, ale boje się;)to jak w piosence
Odpowiedź 23 October 2011, 19:33
0 Boś za bardzo Aniołem, a to trza czasem zamieszać w miłości smołę..:)
Odpowiedź 23 October 2011, 19:29
0 jakże mam ją złapać skoro ona tak wierzga i ujarzmić za czorta sie nie chce;)
dzięki Arti:))
Odpowiedź