Nie mam nic na swe usprawiedliwienie Błagam Cię tylko o przebaczenie
Nie dam nic, Poza tlącym we mnie marzeniem. Poza przytłumionym serca brzmieniem. Nie mam nic poza samotnością i cierpieniem, Poza narażonym na niebyt istnieniem
Nie chcę nic, Prócz subtelnym dłoni drżeniem. Prócz ostatnim przebaczeniem . Prócz naiwnych ust złączeniem. Prócz sumienia wyciszeniem...
Może masz pożyczyć 7,5 zł.( dwa wina ) I super się składa że to co chcesz to mogę ci w zamian ofiarować. -Drżenie rąk mam już od dawna (alkochol) -Przebaczam ci choć z trudem że nie pozyczyłas mi ostatnio złoty sześćdziesiąt . - Zawsze byłem naiwny to i usta mam zapewne naiwne szczególnie na gazie. - Możesz spoko sie wyciszyć zaraz sobie idę .
Robię żarty ale wiersz napradę dobry. To jak będzie z tym 7,5 zł