Śliczne myśli ujęte w klamry smutnych słów Kasiu , jakby to ująć wgryzają się w moją duszę ... PS:może świat by istniał ,ale bez Ciebie stracił by bardzo wiele przepięknych barw :) dość smuteczków ! one są tylko moje i nie oddam ich nikomu 😀🌼
Wiesz Rafałku jak już się o tym napiszę,jest łatwiej.I w końcu ktoś musi pisać smutkiem by innym świeciło słońce.Posylam dużo pozytywnej energii na lepsze dni dla Ciebie 🙂🌞🤗 uściski wielkie
ooooooo właśnie o tym pisałem przed chwilą do innego Twojego komentarza Kasiu ....to ja będę pisał smutkaski ,trochę ich jeszcze mam ,właśnie po to by Tobie było lżej i przyświecało słoneczko ,żebyś nie zgubiła żadnej dróżki do szczęścia 🙂🌞🌈 Pamiętający 👻
Wiersz o słońcu, a jakby obdarty z ciepła. Ale wiersze takie właśnie bywają, bo wschody i zachody słońca są nierozłączne, tak jak początek i koniec. Ciemność, która ustępuje światłości. A świat bez nas istniał i istnieć nadal będzie. Być może mamy po prostu więcej czasu, niż go dano niektórym.
Wiersz nie jest pozbawiony ciepła lecz skrzydeł.Jest tylko mało znaczącym epizodem,nieznaczącym nic w świecie bez tej drugiej osoby.Z zresztą twojej interpretacji zgadzam .Lubię twoje przemyślenia 🙂 pozdrawiam wieczorem ✨🌛