niczyje
Jak kawałki kalki na wiatr rzuconeIch oczy puste świątynie obłudyCiała drżące i wonne niczym konwalieNa głuchej polanie zielonejCzekające na deszczu płomienieNa łzy kalekie, które spadną by zrosić ciało
ettebella
Autor
21 August 2010, 16:12
dobrze skupione, pozdrawiam +
/ głucha polana, na co głucha ? albo czemu głucha ? /