na skrzydłach nadziei jak syn marnotrawny z krainy umarłych po drugą szansę razem z gwiazdami z dalekiej podróży ze łzami i z uśmiechem do ciebie, do was, do wszystkich - Powróciłam!
"na skrzydłach nadziei jak syn marnotrawny z krainy umarłych po drugą szansę razem z gwiazdami z dalekiej podróży" Ten fragment świetny, ale dalsza część niszczy cały wiersz, początek jest obiecujący, a potem jakbys nie miała sił dokończyć. Wydaje mi sie, że tak byłoby lepiej: na skrzydłach nadziei jak syn marnotrawny z krainy umarłych po drugą szansę razem z gwiazdami z dalekiej podróży ze łzami w oczach i uśmiechem zgubnym do ciebie, do was, do reszty ludzi