Menu
Gildia Pióra na Patronite

Rozdroże

Na rozdrożu życia dziś przyszło mi stanąć.

Na padole łez oddałam ostatnie tchnienie.

Martwe, słone łzy płyną po wykrzywionej smutkiem twarzy.

Myśli rozrywają zamotany strachem organ.

Dłonie wprawione w dzikie konwulsje przestały mnie słuchać.

Usiadłam na marmurowym parapecie z kubkiem kawy.

Lękam się życia, więc może powinno dobiec już końca?

Stanąć na mecie i wyrzec przepraszam.

Śmierć jest wygraną, stoi w laurze, wieńcu zwycięskim.

Raduje się cicho, a mi już wszystko jedno.

Nie ma ratunku i nadziei od dawna.

Zostanie wspomnienie i kilka łez zawisłych w burgundowej próżni.

631 wyświetleń
10 tekstów
0 obserwujących
  • czarna mamba

    8 April 2013, 20:35

    hhhmmm cos w nim jest:)