Menu
Gildia Pióra na Patronite

Na końcu języka

na końcu języka
mam dwa słowa

których słodycz oblizywałam wczoraj
z warg

jeszcze przed momentem
były pieszczotą ucha

teraz nie brzmią wcale
ukryte na zaciśniętych wargach

powiekami zmywam resztki ich ciepła
już tylko drżą mi w kącikach oczu

i gniją za zębami
jak połówka przejrzałego jabłka

18 046 wyświetleń
262 teksty
63 obserwujących
  • onejka

    27 September 2013, 10:17

    Chciałam napisać "ładnie wyrażony ból", ale to brzmi absurdalnie...więc może - ból w tych wersach dotyka bardzo sugestywnie...

  • Kamil Borkowski

    21 September 2013, 00:22

    I pytanie, to jeszcze dojrzewanie czy już psucie. Może jedno niechybnie prowadzi ku drugiemu. A może nie rozróżnia się to wcale.

    Poruszająco:)

  • 21 September 2013, 00:15

    Dziękuję :)

  • 20 September 2013, 23:29

    Bogdanie, kolejny przypadek, kolejne łzy i kolejny wiersz podobny do każdego i żadnego.
    Haniu, trudno pisać uśmiechem, kiedy w kącikach oczu kręci się łza.

    Pozdrawiam.

  • czarna mamba

    20 September 2013, 11:42

    a niech i bedzie smutny ale za to świetnie sie czyta :))))