Menu
Gildia Pióra na Patronite

Na dnie
Parszywym dnie
Osiadłam
I witał mnie chłód
Upadłam
I szeptał mi do ucha nieskończony ból:
"To koniec
To koniec już"
I resztkami sił chwyciłam
Za Jego rękę
I prosiłam by wyciągnął mnie
Z powrotem
Z uśmiechem patrzyłam mu w oczy
Wiedziałam
On zabierze mnie do góry
Gdzie światło, gdzie woda, gdzie las
I nic nas nie zaskoczy

Trzymałam wciąż Jego rękę
Patrzyłam jeszcze w Jego oczy
Gdy powoli zaczął mnie puszczać
Uwalniać swoją dłoń

A ból się śmiał...
A ból się śmiał:
"To koniec
To koniec już"

15 892 wyświetlenia
379 tekstów
20 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!