Łzy deszczu
My w strugach deszczu cichych
Choć przez wiatr silnie trącani
Wśród dzwoniących kropel zimnych
Miłością kołysani
Wiem, patrząc na Ciebie
Byłam niczym miłości pełny kwiat
Tak kruchy, pewny siebie
Nie krzywdził nigdy go świat
Przez życie biegł szczęśliwie
Niczego mu nie brakło
Lecz los czekał niecierpliwie
By kwiatu szczęście zbladło
Więc dążąc do utraty
Miłości serc, czułości
Los doprowadził mnie do straty
Wszystkich uczuć i radości
Tak z nadzieją ślepo idąc
Pośród serca mego krzyku
Powoli kres wszystkiemu kładąc
Na miłosnym odwyku
Chciałam krzyknąć Tobie " Zostań!"
Lecz chłód w Twym sercu nastał
Kochaj silnie i pozostaw
Ten ból co mą nadzieję zastał
To ja w strugach deszczu cichych
Przez wiatr silnie trącana
Wśród dzwoniących kropel zimnych
Swym smutkiem ochładzana...
Autor