Mówiłeś, że mnie kochasz, że o mnie marzyłeś, że jestem spełnieniem twoich snów, że jestem najpiękniejsza i najwspanialsza. Mówiłeś, że czekałeś na mnie te wszystkie lata, które minęły od tamtego spotkania. Żałowałeś.. wariowałeś.. obiecywałeś.. przepraszałeś.. płakałeś.. A ja ci uwierzyłam. i po co? Teraz ja żałuję, wariuję, płaczę.. ale nie przepraszam. To ty nie rozumiałeś.
Miłość, raz szczęśliwa, raz niespełniona, zraniona, raz piękna raz bolesna...to bardzo szeroki temat, ale naprawdę bardzo trudny do zamienienia w wiersz. Ilość naprawdę dobrych tekstów w tym temacie , które spotkałem na tej stronie można zliczyć na palcach jednej dłoni. Każdy ma prawo do pisania, wiem, ale też jeśli ktoś publikuje tekst to każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii oczywiście w konstruktywny sposób i dlatego muszę powiedzieć, że Twój wpis to raczej kartka ze smutnego pamiętnika. Są emocje, są piękne słowa, ale po prostu brak tu poezji.
Nie zniechęcaj się jednak:) Pozdrawiam ciepło i życzę jak najwięcej weny:)