Moje marzenia są fundamentem Domu, co stawiasz z takim rozpędem. Z takim zapałem murujesz ściany, Jakby już jutro miał być oddany. Jakbym już jutro miała w nim mieszkać, Obiad na stole, ja uśmiechnięta. Wszystko to widzę w mojej fantazji; Jak wracasz z kwiatkiem, tak bez okazji, Jak do kominka dokładasz drewno, Żeby, jak w baśni z twoją królewną Usiąść wieczorem z kieliszkiem wina I opowiedzieć jej o nowinach, O tym, co wróble wkoło ćwierkają, Że tylko u nas tak się kochają…