Anioły lubią płakać cicho w starych facjatkach na strychach (zapomniałam jak się powinno nazywać pomieszczenie na poddaszu). A jeśli Anioł pozwala sobie płakać w Twoich ramionach, to znaczy, że ofiarował Ci duszę i ciało, że jego serce ufa Ci bezgranicznie. Anioły nie powinny płakać, a jednak płaczą. Ich oczyma płacze świat. Tylko tak mogą wyrazić swoją bezsilność. Czasem najmniejszy gest, którego nigdy nie było, wywołuje największą rozpacz. Anioły umieją oddawać cale serca i nie wymagać niczego w zamian, dlatego tak często są samotne i smutne, bo zostają z niczym. Tak, łzy anielskie są jak kryształy, jak diamenty. Nieskazitelnie czyste i doskonałe. Czasem nawet dobre. Jeżeli komukolwiek udaje się je zobaczyć, zmienia się wszystko. Żłobią wzory w sercach, na zawsze pozostawiając pamięć o sobie. Są skarbem, więc łap je w dłonie i pielęgnuj. A może pomożesz jakiemuś zbłąkanemu Aniołowi znaleźć drogę do światła. Więc prowadź... Niesamowity wiersz:)