***
Miłość to wymówka by się ranić
I wiesz chcę byś mnie ranił
Dziś jutro pojutrze zawsze
I nie ważne że z dnia na dzień
ból staje się nie do wytrzymania
A wszystko przez Twoje brązowe oczy
Spojrzenie dotyk smak zapach
Czasami nawet potrafię się uśmiechnąć
Ten jeden na sto uśmiechów który jest prawdziwy
I wtedy boli najbardziej
Chciałabym wydostać się z krainy złudzeń
Zdobyć odwagę do życia
Wiesz już nie budzę się w środku nocy
Czując Twój zapach na swojej skórze
I już potrafię żyć bez bólu
981 wyświetleń
10 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!