Zmarszczki staruszek
milczenie ucisza dźwięki
zapachem leciwych książek
które nie raz chcą przemówić
głosem zżółkłej przeszłości
wtedy zastygam parafiną
mając na celowniku
cichość nieśmiałych spojrzeń
szepczę pomiętą pościelą
robię to najdelikatniej
wsiąkając w wyblakłe zgłoski
gładzę zmarszczki staruszek
i choć wcale nic nie muszę
każdą jedną wielbię skrycie
ich styraną duszę
Autor
26 025 wyświetleń
524 teksty
59 obserwujących