Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nieobecni

Miała oczy zielone
i naręcza uśmiechów.
Tańczyła z wiatrem
i w deszczu biegła
lekko.
Nawet nocą nie gasła.

Mówili, że jest wieczna
i wznosili oczy
ku bezmiarom nieba,
jakby przyjść miała kiedyś
z oddali.

A ona u stóp przysiadła
i jak do nich dotrzeć nie wie.
Puka,
lecz wciąż są nieobecni.

24 296 wyświetleń
527 tekstów
51 obserwujących
  • Gaia

    25 November 2013, 12:39

    A jednak.. ciężar :)

  • misiek45

    25 November 2013, 12:21

    Lekka i zwiewna treśc wiersza lecz troszkę zasmuca puentą -pozdrowionka Beatko :)

  • Gaia

    25 November 2013, 10:20

    Lęki hodowlane
    głodne oczy mają...

    Dzięki Arti :)

  • 1 November 2013, 02:29

    Becik, jest jeszcze gorzej... są w środku, ale boją się otworzyć...
    Śliczniaste.
    Pozdrawiam. :)

  • Gaia

    26 October 2013, 11:00

    Dzięki Madziu za muzę. Też to lubię :))

  • Gaia

    26 October 2013, 10:58

    amel, puka puka, niestrudzenie, choć o tym nie wiemy :)
    Relson i M. oduśmiecham :))
    Agnieszko, piękne skojarzenie. Jest czymkolwiek, co skojarzycie dla siebie :)

    Pozdrówki :)

  • giulietka

    26 October 2013, 10:55

  • agniecha1383

    26 October 2013, 01:00

    Skojarzyło mi się z nadzieją... jakoś tak:) Ale nie jestem nieomylna:)Natomiast tak właśnie wyobraziłabym sobie Ją:)pozdrawiam serdecznie:)