Bardzo bogaty wewnętrznie ten wiersz, aż mnie przeszyło coś na wskroś... "Niefortunnym zbiegiem, mama go zwidziała. Tupiąc mocno nóżką. pajączka zdeptała" straszne... i ten wniosek na końcu. "Strach ma wielkie oczy" Ale wiesz może dzięki temu unikamy paru złych momentów w życiu. pozdrawiam
Czasami bezmyślnie reagując wyrządzamy więcej szkody, niż to mogłoby się wydawać... Tracimy niepozornego przyjaciela, a wrogowie się cieszą. Fajny tekst. Pozdrawiam. :)
KAPITALNY!!! Wspaniale się czyta i pomimo tego że tragiczny koniec pajączka to uważam za wspaniały wierszyk nie tylko dla dzieci... ja czytałam z zapartym tchem... lubię taka lekkość w wierszu z jaką napisałeś:) pięknie pozdrawiam i dziękuję za wieczorny uśmiech jaki pojawił się po przeczytaniu:)
Żal mi się zrobiło pajączka owego Bo bardzo troskliwy choc dziecię nie jego Teraz już za późno by po nim łzy ronic Od dziś się postaram i pająki chronic Chociaż to kosmate z długimi nogami Miało więcej serca niż mamy my sami.
Bardzo śliczny wiersz Jacku jak bajka z morałem -pozdrawiam serdecznie:))