Menu
Gildia Pióra na Patronite

Mur

Łzy złości i ostatniej rozpaczy,
Krople deszczu burzowych chmur,
Odbija z głuchym jękiem,
Sięgający gwiazd mur.
Nie chcą go zniszczyć ulewy,
Nie może go złamać wiatr,
W przekorze rozrasta się cudnie,
Zatwardziałości kwiat.
Gdzie niegdzie cieniutkie wstążki,
Czerwonej wody malują cegły,
W ścianie wyryte na wieczność,
Ślady paznokci które uległy
Ślady rąk które biły w szaleństwie,
Jak natarczywi goście u drzwi,
I nie mogąc choć wgnieść bariery,
Ozdobiły ją we własnej krwi.
I wpół martwe szklane serce,
Na tej ścianie w pył się kruszy,
Umiera odradza się znów próbuje,
Ale wie że muru nie poruszy.
W samobójczym skoku nie zadrży ściana,
Dreszcz nie wstrząśnie żadnym fragmentem,
Więc i moja głupia miłość nie wyburzy,
Zapory której jesteś architektem…

1207 wyświetleń
21 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!