Łza...która rani serce, wypala duszę odbiera nadzieję, która nie przyniesie zapomnienia ona Tobą właśnie spłynęła. Łza, która niszczy wszystko co najpiękniejsze, niespodziewanie zamieniła mnie w kamień... i jak bursztyn pozostanie letnim wspomnieniem. Łza, która właśnie spływa zapisuje na smutnej twarzy kolejny ból. Dziś nazwałam ją Twoim ...imieniem. Ta łza słona bardziej niż poprzednia, bo w Tobie przecież szukała ukojenia.
Ona kiedyś przestanie płakać. nikt nie ma w sobie aż tylu łez, niech będzie ostatnią, która Tobą spłynęła. Jutro obudzi ją najpiękniejsza nadzieja. Ta łza, płynie jeszcze wierszem ale na zawsze pozostanie tylko wspomnieniem.
Dziękuję ...Grażynko, Magduś... A jednak przez łzy uśmiechnęłam się do Waszych słów :):) Chyba właśnie...płakać potrafię...najlepiej. Kiedyś wynajmowaliby mnie jako..."płaczkę" przynajmniej bym zarobiła :):) a dziś? Same straty z tego płakania :):):) buziaczki..
Ja też nie. Ale z tego co wiem...taką formę zostawia się w kwestii interpretacji. Jeśli chcemy nadać jej bardziej konkretny wymiar, podnieść znaczenie słowa, osoby, wtedy użyć możemy dużych liter...I tak właśnie zrobiłam, bo ten ON...w moim życiu miał sens, znaczenie. A może nadal ma tylko ja tego jeszcze nie...rozumiem ? :):) Obyś Ty nigdy się nie...pogubił :):) i nie ważne z jakich literek zaczniesz pisać o swoich emocjach uczuciach...Być może wszystkie będą...duże, bo tyle dla Ciebie będą znaczyć :)
Ale z tego co mi wiadomo, nawet w wierszach, które przybierają formę listu, zaimki osobowe pisze się małą literą, ale mogę być w błędzie. Humanistą nie jestem :P
Dziękuję Dawidzie za miłe słowa... A ponieważ, ten wiersz napisany został trochę w formie "listu" bo skierowany do konkretnej osoby dlatego... "Tobie" świadomie napisane zostało z dużej literki :) Jeśli dzięki moim słowom..troszeczkę ..lżej tym bardziej miło. Zabieraj gdzie chcesz...:):) ale żadnych...łez !!
Tobą powinno być napisane małą literą, bo to nie list.
"Łza tobą spłynęła"- naprawdę piękne określenie, jak również "Nikt nie ma w sobie tylu łez." Cały wiersz emanuje cierpieniem i bólem, a czytając to czujemy jakbyśmy sami tego bólu się pozbywali.