Lubię rapowanie słów kompletowanie na tak nie na nie spotkanie weny ze słowami treści z ideami w pozytywnym wajbie klejącym sylab armie na ogół niezdarnie bywa, że płynnie, gdy litery płyną jak deszczu strugi w rynnie plamiąc papier rymowanych zdań szlakiem, brakiem frustracji, inspiracji płomieniem co rozgrzewa dno duszy mej po-sy-la-bi- -zo-wa-nej na (sz)części(a).
Liznąć rap na ulicy W spodniach i w spódnicy Jąkając składane słowa To taka młodych oda Da się tego słuchać Jak mantry wezwanie O rapie dzielnicy panie