listopad przyszedł
deszczem zachlapał jak wodą święconą
szarości nazganiał wszelkich
załopotał ramionami drzew
i liście z nich postrącał…
jak każdego roku
bliskości chce nas uczyć
chłodem owiewa
bo nastał czas rozpalania ognisk…
posiłować się z nami chce
i chętnie zwycięstwo odda
byśmy tylko ciepłem pałali
do siebie
do świata
do krótkich dni
i wieczorów długich
dlatego w nasze głowy
w parasole
w okna
deszczem puka…
2.11.2017, 10.55
33 902 wyświetlenia
284 teksty
28 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!