Kulig
Koński galop z kopyta rwie!
Pod zaprzęgiem sani skrzypi śnieg.
Mróz za nos chwyta i szczypie.
Grypą i anginą straszy zima.
W długim zaprzęgu ciągnie się kulig.
Dzwonki grają śnieżną pieśń wokoło.
Nie czuć wcale zimna w podróży.
Kiedy objęć ciepłem otulasz mnie.
Brniemy daleko hen w głąb lasu.
Gwiazdy migocą nam jak neony.
W dyskotece, bo przy Tobie zima,
piękniejsza jest od maja wiosną.
Biała, niewinna i radosna.
Z rozłożystymi świerkami sosnami.
Podglądają nas leśne skrzaty.
Nasze serca na stałe złączone.
Pokonują wspólnie śnieżną burzę.
Nasze ciała obok siebie splecione.
Przypieczętowują miłość pocałunkiem.
Jak para wiernych sobie łabędzi.
Ach niech ten kulig wiecznie trwa!
Kochaj mnie, nie przestawaj,
bo miłość jest dobrą wróżką,
która nas dzisiaj zaczarowała.
Dodaj odpowiedź 1 December 2021, 16:41
1 odTrochę bieli przyfrunęło.. ale na kulig za wcześnie 😎
1 December 2021, 17:45
0 Ja piszę kiedy pomysł jest spontanicznie. Pozdrawiam. :-)
Odpowiedź