Kolejny szary dzień. Dzień niosący bezsens. A bezsens istnienia. Kolejny szary dzień, Utopiony w niespełnieniu. Losu niedopatrzeniu. Kolejny dzień W poszukiwaniu nicości. Ludzkiej nietrwałości. Szarość dnia W oddali muzyka gra. Tak... to dusza łka. Mija dzień. W życia nastawieniu, W pesymistycznym istnieniu, Sens przechodzi w cień. Bez perspektyw, bo... Tym dniem nie jest sen.