Kocham Cię Boże… Pogubiłam się tylko I szukam tej Twojej drogi... A powinnam Tobie powierzać Każdą minutę smutku… Każdą sprawę... I życie… A zapominam. Szukam na oślep a nie powinnam… Kocham Cię Boże... Pomimo doświadczeń i z krzyżem trosk niesionych… Ciągłe jestem jeszcze… Nieporadna jak dziecko zapominam o Tobie za często. Ale Kocham Cię… Na pewno! Pomimo, że takie moje kochanie Ci nie potrzebne…
Kochani moi dziękuje Wam za zeszyty i opinie a także fiszki, bardzo mi pomagacie i sprawiacie, że rodzi się uśmiech nie ten widoczny od ucha do ucha,ale uśmiech duszy pozdrawiam i dziękuje
Miłość jest szczerością serca i jeśli nawet wątpi, wstydzi się i czuje zażenowanie własną małością i ludzką cherlawością, jest potrzebna Bogu, aby jego dzieło miało sens... Piękne proste, tak bardzo człowiecze wersy...:)
ksiądz to tylko człowiek, czasem mizerny.. więc pozwól mu żyć jak chce... a Miłość jest w Tobie i może płynąć cudowną muzyką do innych, przez innych, dla innych... to ona jest źródłem życia, od zawsze, bez żadnych warunków......:) Uśmiechnij się, Jesteś szczęściarą- żyjesz i możesz doświadczać, każdego cudownego dnia :)))))
kiedyś ksiądz na kazaniu powiedział, ze my nie jesteśmy Bogu do niczego potrzebni, że to my potrzebujemy Boga, a nie on nas nie lubię tego księdza i jego wizji groźnego Boga...