Kiedy gubię rytm kroków serca, co przyspiesza Gdy nie znam kierunku dni w cieniu rozproszonych Przychodzi nagle chwila jasności, co serce wzrusza I staje się odpowiedzią dla pytań niepostawionych
Czasem lepiej w pokorze oddać ciszy pokłonem uwielbienie dla światła co duszy mrok rozproszy Gdy niebo rozsiewa dary swych dłoni nieboskłonem Słowa nic nie pomogą, wszystko wyrażą oczy
Bywa, że nie znasz nawet dotyku dłoni, co pociesza Najwięcej czasem treści w listach niewysłanych Najwięcej ciepła w oczu przygaszonych świecach Najwięcej prawdy w wierszu co chciał być zmyślony...
Nie potrafię znaleźć tak pięknych słów by wyrazić swój zachwyt...Każde, choćby najcudowniejsze zdanie nie odda tego co czuję czytając tak piękny wiersz...Jestem pod ogromnym wrażeniem...
Nie wiem co napisać...Tak mnie zamurowało...ile tu pięknych środków...ile przekazu...ile wzruszeń... Pięknie to dużo za mało... Pozdrawiam gorąco Madziu:)