Ludzi zagubienie, czyli epitafium dla niespełnionych marzeń
Każdy człowiek Widzi inne barwy, gdy Patrzy w lustro, lub na kroplę farby. Co z tego? To dowodzi tylko naszej odmienności, Jako nadrzędnej cechy ludzkości.
Każdy człowiek, Myśląc że jest twardy, Jak ta góra i pełen pogardy Patrzy na współbraci Śniąc o tych których stracił.
Jesteś człowiekiem. Wzorem dla gawiedzi. Czemu reagujesz pogardliwym skrzekiem Na marzenia wszystkich dzieci?
Zatańcz, zatańcz z nami. Tak, zatańczę. Lecz cóż to? Nie ruszasz nogami... Zostaw więc już to!
Przeszłość powinna iść po własnej drodze. Lecz nie potrafimy dać jej wolności Wycieńczeni srodze, Pozbawieni miłości.
Idź, idź dalej, gdy Zewsząd otacza cię srebrzyste miasto. Nie bój się tej prawdy Jak dzielenia miłości przez sto Tysięcy wspólnych chwil Na twej drodze życia... Drodze tysiąca mil... A każda jej odnoga prowadzi w inny wszechświat, Tam, gdzie ukochani nie powiedzą "Szach mat", Myśląc o uczuciach żywionych do ciebie. Spotkajmy się kiedyś pośród gwiazd na niebie.
Świetny wiersz i bardzo przemawiający :) Trafił do mnie już po pierwszych wersach :) Najbardziej podoba mi się fragment "Każdy człowiek, Myśląc że jest twardy, Jak ta góra i pełen pogardy Patrzy na współbraci Śniąc o tych których stracił"